gatsby

Francis Scott Fitzgerald

“Wielki Gatsby”

WYDAWNICTWO: FELTRINELLI
ROK WYDANIA: 2013
JĘZYK WYDANIA: WŁOSKI
TŁUMACZENIE: FRANCA CAVAGNOLI

Kolejny klasyk przeczytany…. wszak przeczytanie “Wielkiego Gatsby’ego” to niemal obowiązek każdego fana i każdej fanki niezapomnianych ekranizacji powieści – czy to z udziałem Roberta Redforda czy Leonardo Di Caprio. Tak czy inaczej, kłopot polega właśnie na tym… otóż ja po książkę sięgnęłam po obejrzeniu filmu, więc w kwestii fabuły niestety niewiele mogło mnie zaskoczyć, a i lektura nie jest wtedy tak pociągająca, jak by być mogła. A szkoda.

A teraz dla wszystkich, którzy nie mieli okazji obejrzeć filmu i zastanawiają się czy zacząć lekturę. Otóż zdecydowanie tak.

Wielki Gatsby to jedna z najsłynniejszych powieści Scotta Fitzgeralda. Akcja rozgrywa się tuż po Wielkiej Wojnie, a bohaterami książki są w dużej mierze członkowie amerykańskiej elity. Szyk, bogactwo, szelest szyfonowych sukienek, zapach koni i drogich cygar, ale też, a może przede wszystkim fałsz, próżność i powierzchowność. Fitzgerald doskonale odmalowuje społeczeństwo amerykańskich wyższych sfer, a na obraz ten, jak łatwo przewidzieć, składają się zaślepieni mocą pieniądza i łasi na doczesne przyjemnostki mężczyźni oraz damy – bezwolne i wiecznie zmęczone całodziennym wylegiwaniem się na kunsztownie tapicerowanych szezlongach.  Czytając książkę niemal czujemy ich zmęczenie i gorąc, gorąc nowojorskiego lata, który to gorąc nasila się wraz proporcjonalnie do wzrostu temperatury emocji. Jeszcze chwila, a sam czytelnik zacznie się pocić.

Świat Daisy, jej męża Toma, przyjaciółki Jordan Baker i całej rzeszy ich bogatych znajomych, zdecydowanie nie jest światem odpowiednim dla marzycieli i wizjonerów, dla prawdziwej przyjaźni i szczerych uczuć. Na tym tle Gatsby przedstawia się wyjątkowo osobliwie. A historię jego poczynań śledzimy oczyma Nicka, kuzyna Daisy, niezbyt zamożnego i aż chciałoby się powiedzieć “zwyczajnego i normalnego” młodego człowieka, co w całym kontekście może zostać odczytane jedynie jako komplement…

O tym, czy miłość zwycięża wszystko, czy bogate dziewczęta zakochują się w biednych chłopcach, przekonajcie się sami… Zapraszam do lektury.