Jesli czegos pragne

Katarzyna Rogińska

“Jeśli czegoś pragnę”

WYDAWNICTWO: Funky Books
ROK WYDANIA: 2010
JĘZYK WYDANIA: polski

Króciutka i niewymagająca książka…

Czyta się niezwykle szybko, napisana jest prostym językiem i lekkim stylem, nie wymaga od czytelnika wyjątkowego skupienia i w zasadzie po przeczytaniu pierwszych kilku rozdziałów, zaczynamy podejrzewać, jak cała historia może się skończyć.

Katarzyna Rogińska wprowadza nas w świat Franciszka i Iwony, młodego małżeństwa, które z pozoru udane i zgodne, w rzeczywistości stoi na skraju przepaści. On jest artystą, ona nie, on jest chaotyczny, ona – poukładana, ona pragnie dziecka, a on niekoniecznie. Oczywiście w najbardziej krytycznym momencie pojawia się Anna – poetka o artystycznej duszy, będąca absolutnym przeciwieństwem Iwony. Romans gotowy.

W międzyczasie autorka wprowadza drugi wątek – skrajnie odmienny od pierwszego. Czytelnik ni stąd ni zowąd zostaje katapultowany z powieści obyczajowej do powieści kryminalnej. Taki czytelniczy “szok” do przyjemnych raczej nie należy. Od tego momentu akcja rozwija się dwutorowo. Czytelnik zaczyna równolegle obserwować poczynania małżonków oraz Grażyny – biegłej sądowej i sierżanta Szolca, którzy to próbują rozwikłać historię podejrzanych zgonów w powiatowych domach pomocy społecznej. Jakby tego było mało, pojawia się również przedziwna postać chorego psychicznie chłopca o zbrodniczych ciągotach. Wprowadzenie tak skomplikowanej postaci do tak niepozornej książeczki nie może wyjść na dobre. Nie rozwijając wątku chłopca, nie motywując go odpowiednio, w moim odczuciu autorka pozostawia tylko i wyłącznie niesmak.

Mamy zatem powieść obyczajową, kryminał, odrobinę psychologicznego thrillera… a i to jeszcze nie wszystko. W powieści pojawiają się również elementy nadprzyrodzone… Z każdym kolejnym elementem ryzyko braku spójności i niedopracowania poszczególnych wątków wzrasta. W moim odczuciu jest ich zbyt wiele, zbyt różnych i zbyt mało rozwiniętych jak na 200 stronicową książkę.

“Jeśli czegoś pragnę” nie jest książką, która pozostawia po sobie głębszą myśl. Czyta się lekko i bez zobowiązań. Jest idealną lektura na podróż – urozmaici czas w trakcie oczekiwania na samolot, bez ryzyka, że zafascynowany książką czytelnik, przegapi swój lot.